Wesołe miasteczko 🎢🎠🎡 Pamiętacie ten szał, kiedy przyjeżdżali do miasta? Momentalnie w każdym domu słychać było dźwięk rozbijanych skarbonek, a skrzynka oranżady przestawała być marzeniem numer 1.
Te kolory, te dżwięki, tak różne od tych słyszanych na codzień. Ta ekscytacja i ta radość. To SZCZĘSCIE 😻 Każdy marzył o wesołym miasteczku. Mogłeś zgrywać twardziela, ale na hasło „wata na patyku” pierwszy stałeś w kolejce 🍭
Po wielu (wieeeelu) latach, lubię patrzeć na moje dzieci, na ten błysk w ich oczach kiedy one przeżywają te wszystkie emocje jakie nam towarzyszyły w tym miejscu.
Fajnie jest przenieść spotkanie ze znajomymi z pubu do takich właśnie miejsc, przypominających nam czym jest prawdziwa radość, gdzie nawet nie będziesz mieć czasu na wyjęcie telefonu (no chyba, że do zrobienia zdjęcia), gdzie zapomnisz o stresie, pracy, problemach… Nie bójmy się czasami dać dojść do głosu naszemu wewnętrznemu dziecku! ✌👶
Wsiadajcie i zapnijcie pasy! 🙂